sobota, 21 maja 2011

Prośba z Wilna.


Szanowni Państwo,

Nazywam się Anna Pilarczyk-Palaitis, pisze w imieniu polskiego przedszkola w miejscowości Maisiagala na Litwie (około 30 km od Wilna), sama jestem mama jednego z przedszkolaków, jestem tez przewodniczącą Komitetu Rodzicielskiego. Pochodzę z Polski, ale wyszłam za mąż za Litwina i tak tu osiadłam, chyba już na zawsze :)

Przyszedł mi do głowy pomysł, może zbyt zuchwały, ale pomyślałam, ze warto spróbować! Otóż chcielibyśmy prosić Państwa o kilka obrazów dla dzieci namalowanych przez studentów, np. podczas ćwiczeń, do powieszenia na przedszkolnych ścianach. Przedszkole zostało niedawno wyremontowane, ale na takie rzeczy jak obrazy oczywiście nie starczyło już pieniędzy, rodziców tez nie mam sumienia prosić, w większości są to wielodzietni rolnicy i bezrobotni.

Bardzo byłoby nam milo, gdybyście zechcieli pozytywnie odpowiedzieć na nasza prośbę, być może studenci maja jakieś swoje stare prace? Chodziło by o 3-4 obrazy, ale nawet jakby znalazł się jeden, tez będziemy zadowoleni.
Transportem już byśmy się sami zajęli, obrazy mogłyby do Wilna przywieźć jakiś nasz znajomy, może kierowca Instytutu Polskiego, albo jakiś student jadący z Warszawy do Wilna.
serdecznie pozdrawiam

Anna Pilarczyk-Palaitis